Zapraszam 4-5 czerwca na nurkowania wrakowe z Helu z bazą Lena Diving. Jest to zarówno dobra okazja do poznania się z bałtyckimi wrakami jak i nurkowań zaawansowanych (TEC).
We wrakowym menu jak zwykle smakowity:
Trałowiec „Munin”
Okręt niemiecki klasy Hilfsminensuchboot o długości 41,5 m, przebudowany z trawlera rybackiego, zwodowany 22.03.1916, a zatopiony 18.03.1945.
Trałowiec „Munin” brał udział w operacji „Hannibal”, w ramach której na dużą skalę ewakuowano drogą morską ludność niemiecką i resztki rozbitej armii otoczonej przez Rosjan w Prusach Wschodnich. Zatonął w wyniku kolizji wywołanej chaosem panującym w porcie w trakcie ewakuacji.

Leży bardzo niedaleko portu Helu, na głębokości 42m (głębokość przy dnie)
Wrak jest spektakularny, duży i wart poświęcenia każdej minuty na dole. Stoi na dnie na niemal równej stępce.
Nurkowanie zaczynamy od dziobu, dokąd prowadzi nas lina opustowa. Najpierw natykamy się na duże działo dziobowe. Potężne działo 10,5 cm już buduje atmosferę nurkowania. Tuż przed nim pozostałości działka przeciwlotniczego. Widoczne są pancerne płyty i obcięta lufa. Obok lufy działa głównego leży resztka trału dziobowego, którego część zasadnicza jest wciąż ozdobą dziobu. Na śródokręciu wysoka nadbudówka, zachowana w doskonałym stanie z szeregiem okien i okazałym kołem sterowym – warto tam zajrzeć i zobaczyć jak Bałtyk dobrze konserwuje wraki tego typu. Nie ma się wrażenia, że od zatonięcia upłynęło już siedemdziesiąt pięć lat. Na końcu nadbudówki znajdują się podstawy pod łódź ratunkową. Na jej dachu z kolei panuje straszliwy chaos w postaci lin, bębnów z linami, skrzyneczek i innych elementów wyposażenia.
Oprócz tego planujemy odwiedzić Malutką, Delfin, Kanonierkę.